W dniu 15 września 2020 roku po blisko półtora roku przyszedł niespodziewanie ten dzień, w którym z naszej parafii odchodzi ksiądz Matei Catargiu SChr. Przez ten czas zdążyliśmy wiele przeżyć, zdziałać, żyć jak w rodzinie. Mateiu, byłeś przy nas i z nami. Wspólne obozy, Mam Talent, który odzyskał blask, bo znów stał się pokazem talentów dzieci, koncerty, no i zwieńczenie, które do Ciebie poleci Pocztą Polską S.A. – nasza płyta, której nie doczekałeś tutaj (a tak już blisko), a którą przecież razem wymyśliliśmy. Pewnie, że się martwimy, jak to będzie, bo do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja. Mamy nadzieję, że wytrwamy w tym nienormalnym czasie... Dziękujemy za siły, uśmiech i wsparcie, a nade wszystko za zaufanie przy nawet najbardziej zwariowanych pomysłach. Wybacz, co było złe. Przecież wiadomo, jak to w rodzinie, szczególnie jak się ma starszą siostrę, to bez kłótni się nie obejdzie. Na szczęście Ciebie nie trzeba uczyć, że świeccy też mają rację i że muszą działać, bo się ksiądz nie rozdwoi, nie roztroi i nie rozdziesięci, a wszyscy mamy wspólny cel – Boga i Kościół, i naszą parafię, i nasz zespół... NASZ! Już zazdrościmy tym, do których idziesz... ale mają fajnie.
Nie mówimy żegnaj. Żegna się tylko tego, kto nie został w sercu. A Ty – zostałeś ❤